Po rozpakowaniu niestety okazało się, że produkt jest całkowicie zepsuty i nie nadaje się do użytku. Jedyną odpowiedzią ze sklepu była prośba o przesłanie zdjęć pudełka, etykiety itp., jakby pięć zdjęć zniszczonego produktu nie wystarczało jako dowód. Poza tym przychodzą tylko automatyczne e-maile. Oczekiwałbym bardziej elastycznego rozwiązania sytuacji, gdy zamiast działającej lampy otrzymuje się stertę uszkodzonych części.
Towar dotarł całkowicie zniszczony.
Reklamacja jest nadal rozpatrywana.


















































